Rozpakowanie: Edycja kolekcjonerska World of Warcraft z okazji 15. rocznicy powstania

W zeszłym tygodniu oczekiwanie i drżenie dobiegły końca: World of Warcraft – edycja kolekcjonerska z okazji 15. rocznicy , w końcu udało się to także małej, ale dobrej Austrii. Wreszcie czas przekonać się, czy wielomiesięczny strach przed Edycją opłacił się – a zawartość w Naturze może przekonać!

jako World of Warcraft – kolekcjonerzy z okazji 15. rocznicy Wydanie ogłoszone w połowie roku całkowicie eksplodowało popytem wśród graczy. Wydanie było w ciągu zaledwie kilku godzin na oficjalnym Zamieć strona całkowicie wyprzedana. Również sprzedawcy detaliczni, np Sklep z urządzeniami AGD Lub Saturn musiał po krótkim czasie zostać całkowicie pobity. Przy odrobinie szczęścia udało mi się zamówić tego samego dnia jedno wydanie na Amazonie. Ale najwyraźniej tego nie zrobiono: setki postów na forach na ploppten w kolejnych tygodniach i miesiącach Amazon anulowałby zamówienia. Wszyscy zainteresowani poczuli się oszukani przez Edycję Kolekcjonerską, a jeden z nich niemal codziennie zaglądał z uczuciem mdłości w żołądku, niezależnie od tego, czy to on, zdaniem Amazona, był jeszcze w suchych ręcznikach. Teraz wreszcie miałem pewność i własną, ekskluzywną Statuę Ragnarosa w rękach! Ale wróćmy do początku – bo Edycja zapewnia znacznie więcej.

Pierwsze wrażenie edycji kolekcjonerskiej

Pierwsze wrażenie edycji kolekcjonerskiej po otwarciu opakowania było po prostu: WOW. Edycja jest dość duża i mierzy prawie 40 cm. Jednocześnie treść jest bardzo ciężka i sprawia wrażenie naprawdę wysokiej jakości. Wygląd zewnętrzny jest bardzo dobrze wykonany – subtelny, ale wciąż ekskluzywny. Pudełko jest w ciemnoszarych odcieniach, a także jaśniejszych odcieniach bieli i beżu i stanowi odpowiednią ilustrację Warcraft wszechświat, a także wyjątkowy Świat Warcrafta Logo, 15-lecie, dodany.











Podkładka pod mysz, przypinka Onyxia i grafika

Aby otworzyć edycję kolekcjonerską, natychmiast zobaczysz pierwszą zawartość. Zapakowane w elegancką czarną kopertę ozdobioną złotymi zdobieniami, można znaleźć grafiki, z których każda jest rozwinięciem w historii firmy. Świat Warcrafta symbolizować. Zostały one częściowo zainspirowane oficjalną okładką odpowiednich dodatków lub wzięte bezpośrednio, a częściowo pokazują także nowe sekcje odpowiednich treści.

Potem następuje mały Odznaki Onyxia – odnosi się to do dużego fioletowego smoka, drugiego bossa RAID, jakiego kiedykolwiek w historii Świat Warcrafta został zabity. Jest niestety dość mały i ma tylko około 2-3 cm wielkości prezentacji, ale bardzo miło, że się udało. Kolejną atrakcją jest Podkładka pod mysz World of Warcraft. Pokazuje pełną mapę Azeroth, jeśli jesteś w grze, całkowicie pomniejsz – ze wszystkimi wcześniej dodanymi światami i kontynentami. Podkładka pod mysz jest przyjemna w obróbce i ma intensywne, piękne kolory.

Edycja zawiera także kod na 30 dni gry w World of Warcraft oraz dwa cyfrowe wierzchowce. Kody nie zostały jednak w Wydaniu inscenizowane tak naprawdę, lecz niedbale, jako dołączony mały pasek papieru.











Pomnik Ragnarosa

Najważniejszym wydarzeniem edycji była ostatnia: Statua Władcy Ognia Ragnaros. Ragnaros było w oryginale Świat Warcrafta pierwszym bossem RAID i dlatego jest dużą, nostalgiczną atrakcją dla fanów. Kiedy po raz pierwszy wyjąłem Statuę z opakowania, przez chwilę byłem bardzo zdezorientowany. To nie jest gotowe do pracy, ale nadal chcą być razem. Ogniste skrzydła, wielki Młot, a także jedna z jego rąk, trzeba było przymocować do Statuy. Nie stanowiłoby to dla mnie problemu, w szczególności utrzymałoby skrzydło ogniowe, ale trochę lepiej w przypadku reszty Statuy. W ciągu zaledwie pierwszych pięciu minut musiałem podłączyć te trzy razy, leciały raz po raz z przewidzianego gniazda. Wreszcie je przykleiłem i wolałbym jednak nieco lepszą obróbkę.

Statua jest zbudowana, jednak po złożeniu wygląda naprawdę imponująco. Ma około 25 cm wysokości i jest bardzo wysokiej jakości w dotyku. Samego materiału nie ma na opakowaniu, niestety widać. Wyłącznie w dotyku, to specjalna forma przyjemnie powlekanego plastiku. Według badań jest to co najmniej surowiec ulegający biodegradacji. Wykończenie lakieru jest bardzo dobre, Gold wyróżnia się z daleka. Tylko głowa władców ognia jest w moich oczach trochę za mała – ta jest nawet znacznie mniejsza od potężnej Ręki wzniesionej przez władców żywiołów! Miał Zamieć nagrodzony jak kilka cali dłużej









WNIOSEK

Chociaż posąg Ragnarosa jest zdecydowanie trochę powietrza na górze, należałoby go stworzyć World of Warcraft – edycja kolekcjonerska z okazji 15. rocznicy niemniej jednak wraz z resztą treści całkowicie przekonać. Rysunki są pięknie zarządzane, prezentacja Edycja Kolekcjonerska sam w sobie jest bardzo wysokiej jakości i idealnie nadaje się do umieszczenia zazdrosnych spojrzeń w sali komputerowej. Cieszę się z tego szalenie, ani nie jest to kopia – mieć i wyrazić tym wszystkim, za którymi nie udało mi się potrzymać kciuków Zamieć może ponownie, odtworzona druga seria Wydania. Jako wieloletni fan Warcraft uniwersum, tej edycji prawie nie ma na własnej półce!