Binance za rzekomą defraudację w krytyce

Kilka razy w ciągu ostatnich kilku lat nie było zarzutów, że w Binance wszystko idzie w parze z właściwymi rzeczami. W ostatniej sprawie domniemanej defraudacji.

Bezpodstawna odmowa dostępu do konta czy legalna?

To bynajmniej nie pierwszy raz, kiedy w środowisku Bitcoina i giełdy kryptowalut Binance pojawiają się pogłoski – ostrożne – o nie do końca legalnych machinacjach tam. Firma na Twoim stoisku była w przeszłości kilkakrotnie atakowana przez przemysłową kontrolę wewnętrzną. Na koniec – a raczej wiadomości o rzekomym majątku CEO Binance i działalności fundraisingowej firmy, oczywiście na świecie. Nowe opłaty za kontrolę hakerską dostawcy usług są z kolei obecnie w złym świetle dla operatora. Dochodzi do tematu defraudacji, która w poprzednich momentach była oskarżana przez wielu konkurentów przez ekspertów branżowych. Chodzi o książęcą sumę stanowiącą równowartość prawie 860.000 dolarów amerykańskich. Kwota powinna być, że tak powiem, w walutach cyfrowych, straconych na odnoszącej globalny sukces i obecnie jednej z najbardziej wpływowych giełd.

Giełda oskarżyła posiadacza rachunku

Krytycy twierdzą, że firma powinna była zablokować kwotę na koncie. Eksperci powołani za radą odpowiedniego, ale mało znanego właściciela konta. Nie jest to incydent ostry, ale Informacja na okres 18 miesięcy. O ile Konto nie jest już dostępne. Od końca 2018 roku posiadacz nie ma dostępu do swojego konta. Wynika z rozmów pomiędzy Hack Control a wspomnianymi klientami giełdy. Jako dotknięte waluty dostawców usług, oprócz Bitcoin, zwane są także jednostkami Litecoin, Ethereum, Zcash, EOS i IOTA. Inne monety mają być zaangażowane. W domowym Binance nie traktuje się poważnie krytyki z przeszłości. Przeciwnie, platforma zgodnie z przeznaczeniem posiadanych na rachunku walut nie została zgodnie z prawem przekazana w posiadanie posiadacza rachunku.

Re-pozew zbiorowy złożony przez użytkowników przeciwko giełdzie

W tym kontekście poinformowaliśmy również o podejrzanym policję w południowokoreańskim domu Użytkownika. Władze z kolei spowodowały blokadę. Użytkownik konta z kolei chce, aby śledczy poinformowali o kontroli prawnej swojego stanowiska pod murami. Specjalistyczna cyberprzestępczość w domu i zhakowanie punktu kontrolnego z kolei doprowadziła Cię do tego, że przeprowadziłeś już kilka podobnych zdarzeń. Można sobie wyobrazić, że pracownicy klientów giełdy sprzeniewierzyli środki we własnym interesie. Wygląda na to, że pozew zbiorowy jest w toku. Giełda robi obecnie chyba jedyną słuszną rzecz: trzymaj się z tyłu z reakcjami i wypowiedziami – także w temacie manipulacji bilansami giełdowymi, o którym wielokrotnie dyskutowano. Na sukces gospodarczy Binance jako dostawcy Bitcoinów krytyka, przynajmniej na razie, nie ma wpływu.